Składniki:
250 g mąki pszennej
250 g kaszy manny
250 g białego cukru
120 g masła
2 jajka
1-2 łyżki serka naturalnego lub kwaśnej śmietany
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
kilka kropli aromatu waniliowego
marmolada różana (lub dowolne nadzienie - raczej gęsty dżem, czekolada)
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy kaszę mannę, cukier, pokrojone w małą kostkę masło, jajka, olejek i proszek do pieczenia. Na końcu dodajemy serek lub śmietanę. Zagniatamy ciasto. Owijamy w folię spożywczą i wkładamy na ok. 20 minut do lodówki. Wyciągamy i formujemy małe kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Delikatnie spłaszczamy. W środku robimy dziurkę i nakładamy odrobinę marmolady. Ciastka układamy na blaszce (w dużych odstępach) wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika (góra-dół). Pieczemy około 17-20 minut do zrumienienia się wierzchu. Smacznego!
o, mam właśnie nadmiar kaszy w domu :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też miałam nadmiar kaszy manny, więc przypomniałam sobie ten stary jak świat przepis. Odgrzebałam stare notatki i zrobiłam. Do kawki idealne!
Usuńmożna zrezygnować ze śmietany?
OdpowiedzUsuńObawiam się, że bez śmietany ciastka mogą być bardziej twarde. Nie rezygnowałabym w tym wypadku z jej dodatku.
Usuń